Logo

Projekt banknotu pamiątkowego z okazji 75 rocznicy pierwszego zrzutu cichociemnych

    Banknoty testowe PWPW cieszą się coraz większą popularnością wśród kolekcjonerów pieniądza papierowego. Do rarytasów można zaliczyć projekty takich druków, gdyż mało kiedy trafiają do szerszego grona osób. Przeważnie wiedzą o nich projektanci i pracownicy PWPW. Dziś opisze projekt takiego druku zabezpieczanego, który niedawno można było podziwiać w 2016 roku na koncie PWPW na Twiterze. Zaprezentowany projekt banknotu okolicznościowego nawiązuje do 75 rocznicy pierwszego zrzutu spadochroniarzy nazywanych cichociemnymi. Temat waloru nie jest przypadkowy, gdyż rok 2016 ogłoszono Rokiem Cichociemnych. Jako osoba interesująca się historią Polski cieszy mnie ogromnie fakt, że coraz częściej PWPW na swoich drukach honoruje osoby i wydarzenia ściśle związane z walką o odzyskanie niepodległości naszego kraju. Cichociemni byli żołnierzami, którzy chcąc walczyć za ojczyznę dobrowolnie wstępowali w szeregi Armii Krajowej. Działając w pełnej konspiracji przechodzili specjalistyczne szkolenie w ośrodkach polskiej sekcji brytyjskiego Kierownictwa Operacji Specjalnych w zakresie dywersji, sabotażu, wywiadu, łączności i działalności wywiadowczej. Po przejściu wymaganych szkoleń od 1941 roku byli przerzucani od kraju przez Oddział VI Sztabu Naczelnego Wodza drogą lotniczą przez RAF z Wielkiej Brytanii, a od 1943 roku z Włoszech. Po dotarciu nad miejsce zrzutu wykonywali skok z spadochronem. Do podstawowych działań cichociemnych można było zaliczyć przerzut ludzi, sprzętu i środków finansowych do kraju. Mieli oni organizować szkolenia ruchu oporu oraz przygotowywać akcje dywersyjne. Geneza nazwy tej chwalebnej w historii polskich sił zbrojnych formacji nie jest jednoznaczna, ponieważ istnieje kilka wersji jej powstania. Jedna z hipotez mówi, że wiąże się ona z sposobem werbunku nowych członków, którzy znikali z swoich jednostek w nocy po cichu. Inna teoria mówi o cichym działaniu członków spadochroniarzy AK i sposobie ich przedostawania się o Polski pod osłoną nocy. Zdecydowanie najciekawszą teorię wysnuł Aleksander Grobicki. Według niego nazwa formacji pochodzi o aluminiowego zapalnika wypełnionego różnymi związkami chemicznymi w postaci rurki, który był na wyposażeniu saperów. Podczas szkolenia przyszli spadochroniarze AK zgniatali po cichu w mroku zapalnik w celu zrobienia figli kolegom. Która z teorii jest prawdziwa trudno stwierdzić. Mam nadzieję, że ten krótki wstęp zachęci, choć kilka osób do poświęcenia trochę swojego czasu na zgłębienie historii tej niezmiernie ciekawej i fascynującej formacji bojowej.

    Autorem waloru jest pani Agnieszka Próchniak, której kunszt można podziwiać, spoglądając chociażby na banknot testowy poświęcony osobie Jana Krzeptowskiego „Sabały”. Ze strony przedniej waloru spogląda na nas ostatni z żyjących cichociemnych Aleksander Tarnowski (pseudonim „Upłaz”). Urodził się on 8 stycznia 1921 roku w Słocinie i w tym roku obchodził setne urodziny. Do wykonania jego podobizny wykorzystano zdjęcie wykonane przez Pawła Kółkiewicza. W 1923 roku przeprowadził się wraz z rodzicami do Huty Królewskiej (obecnie Chorzów), gdzie pobierał nauki w szkole podstawowej i Gimnazjum Państwowym. Po zdobyciu świadectwa dojrzałości rozpoczął studia na Wydziale Chemicznym Politechniki Lwowskiej. W trakcie wybuchu drugiej wojny światowej przebywał na wakacjach u rodziny w Rabce. Po dotarciu do Drohobycza został zatrzymany przez milicję sowiecką. Po okazaniu dokumentów studenckich został zwolniony z aresztu i 26 października przekroczył granicę z Węgrami, skąd podobnie jak wielu Polaków przez Włochy przedostał się do Francji, gdzie wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Został przydzielony do 1 batalionu 1 Pułku Piechoty 1 Dywizji Grenadierów w celu odbycia niezbędnych szkoleń. Od kwietnia 1940 roku zdobywał wiedzę w Szkole Podchorążych Piechoty w Camp de Coëtquidan. Po upadku Republiki Francuskiej ewakuował się do Wielkiej Brytanii na norweskiej barce przewożącej węgiel. Po dotarciu do ojczyzny Szekspira przeszedł pod brytyjskie dowództwo. Został skierowany do Szkoły Podchorążych Broni Pancernej w Crawford, gdzie szybko otrzymał stopień kaprala podchorążego. Od października 1941 roku do 22 maja 1943 roku przydzielony do 1 Pułku Pancernego 16 Brygady Pancernej, a następnie do 1 Dywizji Pancernej. Chcąc walczyć w ojczyźnie, wstąpił dobrowolnie w szeregi Armii Krajowej. Po przejściu niezwykle wymagającego szkolenia w dywersji i broni pancernej został zaprzysiężony 23 września 1943 roku i oddelegowany na staż w oddziałał brytyjskich. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem został przeniesiony 1 marca 1944 roku do Bazy Przerzutowej w Brindisi we Włoszech. Jako cichociemny swojego skoku dokonał z samolotu Halifax JP-181 „C” w ramach operacji „Walter 12” w nocy z 16 na 17 kwietnia 1944 roku, o czym przypomina napis pod portretem. Zrzut odbył się na placówkę odbiorczą „Kanapa” w pobliżu wsi Baniocha położonej nieopodal Warszawy. W celu poznania realiów panujących w okupowanym kraju przeszedł aklimatyzację u tak zwanej „ciotki”. Nie był to łatwe zadanie, gdyż Tarnowski miał tylko teoretyczną wiedzę na temat obszaru, na którym miał działać. W maju 1944 roku otrzymał przydział do oddziałów Okręgu Nowogródzkiego AK, gdzie dotarł pod koniec czerwca 1944 roku jako członek Organizacji Todta. Nie bacząc na realne zagrożenie dekonspiracji ze strony Niemców i możliwość aresztowania przez sowietów pełnił służbę z ogromnym oddaniem, ucząc dywersji i produkcji materiałów wybuchowych. Po wkroczeniu sowietów do Wileńszczyzny wraz z grupą podoficerów wyruszył z Grodna przez Białystok, do Lublina skąd przedostał się do Otwocka w październiku 1944 roku. Po wojnie bojąc się represji ze strony komunistów, postanowił nie ujawniać swojej przeszłości. Chcąc przeżyć na zgliszczach stolicy, podjął się pracy w Polskim Radiu w Warszawie, a następnie jako laborant w kopalni „Walenty Wawel” w Rudzie Śląskiej. W 1947 roku rozpoczął studia na Wydziale Chemicznym Politechniki Śląskiej w Gliwicach, których zwieńczeniem była obrona dyplomu magistra inżyniera chemika 7 grudnia 1949 roku. W dalszych latach poświęcił się karierze naukowej, będąc asystentem w Katedrze Chemii Fizycznej Politechniki Śląskiej (1948-1961), adiunktem w Instytucie Metali Nieżelaznych (1961-1963) oraz starszym inżynierem laboratoryjnym w Instytucie Przemysłu Tworzyw i Farb w Gliwicach (1963-1990) gdzie od 1964 roku pełnił również funkcję kierownika tamtejszego Zakładu Pigmentów. W 1989 roku zamieszkał w Gliwicach. Pomimo przejścia na emeryturę w 1990 roku pracował na pół etatu jako adiunkt, a później jako starszy specjalista w Instytucie Przemysłu Tworzyw i Farb w Gliwicach. Dopiero w latach siedemdziesiątych mógł bez obaw represji mówić otwarcie o przynależności do elitarnej grupy 316 cichociemnych. 7 września 2014 roku w Książenicach koło Warszawy oddał w wieku 93 lat pożegnalny skok spadochronowy w tandemie z żołnierzami Jednostki Wojskowej GROM.

    Znad górnego marginesu nadlatuje bombowiec Armstrong Whitworth Whitley będąca lustrzanym odbiciem zdjęcia z 1940 roku. Tego typu samolot z oznaczeniem Z-6473 z 419 Eskadry RAF do zadań specjalnych został wykorzystany do pierwszego zrzutu cichociemnych w ramach akcji „Adolphus”. Lot próbny odbył się 15 lutego o godzinie 18:20 z lotniska w Stradishall, a dowódcą był kapitan F. Keast. Miejscem docelowym skoczków były okolice Włoszczowej, lecz w wyniku zboczenia z kursu i małej ilości paliwa byli oni zmuszeni wylądować w pobliżu miejscowości Dębowiec leżącej na terenie Rzeszy. Trasa tego lotu i pozostałych została zaprezentowana poniżej bombowca. Trasę 1 wyznaczono w 1941 w wyniku wzmocnieniem obrony przeciwlotniczej. Startujące w Angli samoloty przelatywały nad Danią, aby na wysokości Bronholmu skręcić na południe i opuścić Bałtyk. Dalej trasa biegła nad jeziorem Bukowno, Jamno, mijając Toruń, gdzie w okolicach Płocka samoloty kierowały się do miejsc zrzutu. Do pokonania takiej odległości potrzebny był samolot z większym zasięgiem np. Halifax. Eskadry bombowe przelatujące nad Danią wymusiły w 1943 roku wyznaczenie trasy nr 2 omijającą Danię od północy i skręcającej nad Szwecją do Polski. Zasięg wykorzystywanego bombowca Liberator był niewystarczający w wyniku, czego przeniesiono bazę startową do Włoch wyznaczając tym samym obowiązującą od 22 grudnia 1943 roku trasę numer 3 biegnącą przez Adriatyk, Dalmację, Chorwację, Balaton, Budapeszt i Tatry. Wzmocnienie obrony przeciwlotniczej nad Budapesztem wymusiło konieczność omijania tego miasta (trasa nr 4). Do zrzutów na wschodnie granice Polski korzystano z trasy nr 5 biegnącej przez granice Rumunii i Jugosławii.

    Z prawej strony banknotu możemy dostrzec Znak Spadochroniarzy Armii Krajowej ustanowiony 5 lutego 1954 roku w Londynie. Edycja tej odmiany znaku liczy tylko 316 numerowanych egzemplarzy, tyle, ilu cichociemnych zrzucono do okupowanej ojczyzny. Pikujący na dół orzeł został opracowany przez twórcę rysunków do Koziołka Matołka, grafika Mariana Walentynowicza. Wizerunek orła zaczerpnął z zaprojektowanej przez siebie okładki emigracyjnego wydania książki Józefa Kisielewskiego „Ziemia gromadzi prochy”. W szponach orła dodano wieniec laurowy, wewnątrz którego zamieszczono symbol nadziei na odzyskanie niepodległości - Znak Polski Walczącej.

    Z prawej strony portretu widnieje wykonany przy wykorzystaniu reliefu napisy „Tobie ojczyzno” świadczący o poświęceniu cichociemnych. Napis ten możemy spotkać na odwrocie Znaków Spadochronowych wzór 1941, 1944, 1954. Na stronie przedniej waloru umieszczono dwukrotnie numerację: w kolorze czerwony z lewej strony i w kolorze czarnym z prawej strony. Prawdopodobnie oznaczenie serii AP odnosi się do inicjałów autorki waloru. W tle widzimy niebo z chmurami, które podczas skoków mogą podziwiać spadochroniarze oraz charakterystyczne dla autorki gilosze. W prawym dolnym rogu widnieją cyfry 1941/2016, które przypominają o obchodach 75 rocznicy pierwszego zrzutu cichociemnych.

   Strona odwrotna swoją symboliką odnosi się do polskiej elitarnej Jednostki Specjalnej GROM, którą uważa się za duchowego spadkobiercę tradycji cichociemnych. Decyzją Ministra Obrony Narodowej z dnia 4 sierpnia 1995 roku Jednostka przejęła dziedzictwo Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej 1940-1945 oraz przyjęła nazwę wyróżniającą „Cichociemnych”. Jednostka została powołana oficjalnie do życia 13 lipca 1990 roku w odpowiedzi na postrzelenie dwóch Polaków w Bejrucie przez terrorystów na mocy Zarządzenia Organizacyjnego Ministra Spraw Wewnętrznych. Oficjalnie nazwa jednostki pochodzi od skrótu nazwy „Grupa Reagowania Operacyjno-Manewrowego”, jednak pojawiają się również teorie, według których pochodzi ona od imienia funkcjonariusza UOP Gromosława Czempińskiego. Co ciekawe GROM powstał w okresie, w którym decyzją Sztabu Generalnego Wojska Polskiego zainicjowano likwidację systemu wojskowych sił specjalnych w kraju. W niedługim czasie rozpoczęto nabór osób mających doświadczenie w jednostkach specjalnych takich jak 1 Batalion Szturmowy w Lublińcu, 6 Pomorska Brygada Desantowo - Szturmowa czy Marynarka Wojenna. Kandydatów werbowano również wśród absolwentów Wyższych Szkół Oficerskich (Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu) oraz z policyjnych jednostek antyterrorystycznych. 13 września 1990 roku obowiązki dowódcy JW GROM powierzono podpułkownikowi Sławomirowi Petelickiemu. Po odbyciu intensywnych szkoleń prowadzonych przez amerykańskich instruktorów jednostka osiągnęła zdolność bojową w połowie maja 1992 roku. Udział formacji na przełomie maja i czerwca 1992 roku w konwojowaniu tajnych akt przewożonych podczas akcji lustracyjnej zmusił rząd do poinformowania opinii publicznej o istnieniu formacji. Żołnierze GROM przeszli chrzest bojowy w 1994 roku wspomagając Siły Specjalne USA w trakcie operacji „Uphold Democracy” w Republice Haiti, gdzie do ich zadań należała ochrona zagranicznych VIP-ów. 1 października 1996 roku Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski w Pałacu Prezydenckim wręczył dowódcy Jednostki pułkownikowi Marianowi Sowińskiemu Sztandar Jednostki. Rodzicami Chrzestnymi Sztandaru został Cichociemny Bronisław Czepczak Górecki oraz Agnieszka Petelicka. W tym samym roku część żołnierzy GROM utworzył w krajach byłej Jugosławii Polską Specjalną Grupą Policyjną (przemianowaną później na Polską Grupą Specjalną) odpowiedzialną za eskortowanie ważnych osób, ochronę mniejszości narodowych i miejsc o znaczeniu strategicznym. Do największych sukcesów tej misji należy zaliczyć pojmanie przez Polaków zbrodniarza wojennego Slavko Dokmanovicia zwanego „rzeźnikiem z Vukovaru”. W 1999 roku Jednostka została przeniesiona do struktur Ministerstwa Obrony Narodowej oraz podporządkowana bezpośrednio Ministrowi Obrony Narodowej. W latach 2000-2003 komandosi z GROM brali czynny udział w misjach w Iraku, Kuwejcie, Afganistanie.

   Na pierwszym planie umieszczono portret majora Krzysztofa Woźniaka będącego jedynym poległym dotychczas członkiem jednostki GROM podczas misji. Poległ on w wieku 36 lat 23 stycznia 2013 roku w wyniku ran postrzałowych odniesionych podczas akcji zatrzymania groźnego terrorysty Abdula Rahmana nieopodal polskiej bazy w Ghazni w Afganistanie. Swoją służbę wojskową rozpoczął w 1996 roku jako podchorąży Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu. Po ukończeniu studiów został dowódcą plutonu rozpoznania w 1 Brygadzie Pancernej w Wesołej. W 2002 roku został wysłany do Kosowa w ramach PKW KFOR. Po wstąpieniu w 2007 roku w szeregi GROM-u brał trzykrotnie udział w misjach zagranicznych w Afganistanie: w 2009 roku na stanowisku zastępcy dowódcy sekcji szturmowej podczas V zmiany PKW, w 2011 i 2012 jako dowódca sekcji szturmowej odpowiednio podczas IX i XII zmiany PKW. Zostawił żonę i trzech synów.

   Z lewej strony z wykorzystaniem druku irysowego umieszczono powstałe w 1992 roku odznaczenie JS GROM zaprojektowane przez Pawła Mosznera. Kto wie, co ono przedstawia? Odpowiedź jest oczywista, jest to ten sam orzeł co w przypadku Znak Spadochroniarzy Armii Krajowej, tylko z tą różnicą, że w szponach trzyma on grom utożsamiany z mocą i potęgą. Co ciekawe odznaczenie powstało w okresie, kiedy JS GROM nie myślała jeszcze o przejęciu tradycji cichociemnych.

    W prawym górnym rogu widzimy awers pamiątkowego medalu zaprojektowanego przez Roussane i Andrzeja Nowakowskiego. Na tle fakturowanej powierzchni widzimy symboliczne gromy i orły w locie. Na górze i na dole przy krawędzi znajduje się napis: „JEDNOSTKA WOJSKOWA GROM /CICHOCIEMNI”. Medal został wyprodukowany przez Mennicę Polską S.A w 2012 roku na zlecenie Jednostki Wojskowej 2305 Grom im. Cichociemnych w ilości 700 sztuk. Został on zrobiony ze srebrzonego i oksydowanego tombaku.

    W lewym górnym rogu widnieje tekst „Nie mogliśmy wybrać lepszego patrona. GROM i cichociemni to związek idealny. Oprócz wieku niewiele ich różni”, który wyszedł spod pióra dziennikarza Juliusza Ćwielucha i pochodzi z czołówki artykułu „Tradycja podtrzymywana przez GROM” zamieszczonego w tygodniku „Polityka” z dnia 26 kwietnia 2016 roku. Słowa te są częściowo inspirowane wypowiedzią pułkownika Mieczysława Kurasa, dobitnie podkreślają, że GROM jest spadkobiercą tradycji cichociemnych. W centrum widnieją czterej spadochroniarze tworzący formację w powietrzu. Grafika powstała na podstawie zdjęcia prezentującego szkolenie spadochronowe JS GROM. Kolorystyka banknotu jak przystało na walor o tematyce powiązanej z wojskiem, wykorzystuje barwy maskujące: zielony i brązowy.

   Walor ten, mimo że stanowi tylko projekt widać, że jest dopracowany w najmniejszym szczególe. To niesamowite jak wiele informacji może dostarczyć taki mały fragment papieru poprzez swoją szatę graficzną. Wielka szkoda, że nie jest mi dane posiadać tego banknotu w rękach. Każdy druk próbny, a w szczególności banknotu promocyjnego (testowego) stanowi ogromny rarytas dla kolekcjonerów. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że kiedyś ten druk próbny ujrzy światło dzienne i będzie dostępny dla kolekcjonerów. Na razie pozostaje mi tylko wyobraźnia, jak wygląda on w świetle przechodzącym, ultrafioletowym i podczerwonym.

PS. Być może w tym roku z okazji 80 rocznicy pierwszego zrzutu spadochroniarzy nazywanych cichociemnych walor ten po drobnych modyfikacjach dotrze do szerszego grona odbiorców?






Do powtania artykułu wykorzystano informacje i zdjęcia ze stron internetowych www.cichociemni.ovh.org, fundacjacichociemnych.pl, grom.wp.mil.pl, twitter.com/pwpw_sa, wikipedia (Aleksander Tarnowski) , www.sww.w.szu.pl, elitadywersji.org, www.jednostki-wojskowe.pl
© 2013-2019 Wszelkie prawa zastrzeżone
Created by Jaro